piątek, 27 lipca 2012

Rozdział 6: Bo taka jest prawda.


Od przyjazdu chłopaków, do Pottera minął tydzień, szkoła zbliżała się wielkimi krokami. Większość wybierała się na zakupy, na Pokątnej, jednak nie nasza 4rozrabiaków. Oni książki mieli już dawno, od jakiejś godzinki? No, ale wracając do tematu chłopców. Siedzieli sobie grzecznie, czytając książki, a Ron jadł cywilizowanie rybę, w całym domu panowała cisza i spokój….. Chwila, chwila.  ŻE CO?? Nie, nie cofnąć! Max ćwiczył zaklęcia, Ron jadł rybkę która co chwilę wylatywała mu z rąk , a w całym domu było słychać. – JACK ! JA CIĘ ZABIJE!

- SORRY KAMIL !

- MNIE NIE OBCHODZI TWOJE SORRY, MNIE OBCHODZI TO ŻE CIE ZABIJE!- Do kuchni, wpadli dwaj chłopcy, jak się domyślacie, byli to Jack Szarow( Spirit) i Kamil Black (A tak naprawdę Harry Potter (Ksywka: Blacki) ). Harry, miał ochotę zabić Spirita, za to że zostawił książkę na schodach.  Nie będzie litości! Chłopcy ganiając się nie zauważyli, że jest zebranie Zakonu. Członkowie Zakonu, już nie reagowali na to, że np. W połowie zebrania wpadają do środka ganiające się dzieciaki, czasami nawet z tego się śmiali. Tak więc, nie przejmując się nimi kontynuowali zebranie. W końcu Dumbeldor westchnął i powiedział. – Przykro mi Syriuszu, ale nadal nie znaleźliśmy Harry’ ego. – Syriusz, wyraźnie posmutniał i odpowiedział.- Rozumiem.- Na słowa Dumbledor’ a, młody Black zatrzymał się jak wryty. No Tak! Miał powiedzieć o tym Max’ owi, Jackowi i Ronowi, ale co z dorosłymi? Nie teraz, jeszcze nie teraz. Może kiedyś im powie? Ale Syriusz? Był dla niego jak ojciec, a przecież w dalszym ciągu nim jest dla niego. Kocha Syriusza, ale jak on zareaguje? Chłopaki mogą się obrazić, a on? Nie Syriusz nigdy, ale to nigdy by się od niego nie odwrócił! A może? Nie na pewno nie ! No, a reszta? A w sumie, co go to obchodzi? Ważne by Syriusz, oraz chłopaki to zaakceptowali. Reszta może go cmoknąć w tyłek! Powiedział do Spirita- Jack ho do chłopaków, muszę wam coś powiedzieć.

- No ok. – Odpowiedział Szarow, tak więc poszli na górę. Potter zawołał resztę na naradę w tajnym salonie. Gdy wszyscy już byli, rzekł na wstępie. – Mam wam coś do powiedzenia, ale nie przerywajcie mi  proszę. Wszystkie pytania po tym jak skończę mówić ok.?- Matrix, Rudy i Spirit pokiwali zgodnie głowami.- No więc, tak. Nie wiem od czego zacząć. Może od początku? No dobra, a więc wiecie, że gdy byłem tutaj za pierwszy razem sam, znikąd pojawiła się Victoria? Miałem wtedy wizje,  w tej wizji spotkałem się z samym Merlinem. Powiedział on mi że jestem jego dziedzicem i mam, przeznaczone zabicie Voldiego. To był dla mnie szok, nie wierzyłem, ale gdy się ocknąłem i ujrzałem małą, uwierzyłem. Vica była prezentem, właśnie od Merlina. Tego samego dnia, gdy zniknąłem, byłem w Dolinie Godryka tajnym przejściem i miałem wizję. Wizję śmierci Potterów. Po tym zdarzeniu często nękały mnie sny, z tym właśnie zdarzeniem. Później dokładnie z nocy 31lipca, na 1sierpnia dostałem list. List z zaświatów.  Gdy go przeczytałem byłem zdruzgotany, nie wierzyłem. Nie chciałem wierzyć, ale w końcu zrozumiałem że to prawda. Jesteście ciekawi, czego się dowiedziałem? Okazało się, że jest na mnie rzucone zaklęcie adopcyjne, a moi biologiczni rodzice nie żyją. Oddali życie chroniąc mnie przed Voldemortem. Dowiedziałem się że jestem tak naprawdę Harry’ m Potterem. Tej nocy dostałem od moich, nieżyjących już, rodziców pelerynę niewidkę, trzy lusterka dwukierunkowe oraz książkę przez którą mogę się porozumieć z rodzicami. Schowałem wtedy i list i prezenty pod łóżko, po czym zasnąłem. Przez tydzień wmawiałem sobie, że to był tylko sen!. Chciałem żeby to był sen, ale jednak, to była prawda. Gdy wyciągnąłem z pod łóżka prezenty od rodziców, miałem szare myśli. Było to z 15min przed odpisaniem  wam że możecie do mnie przyjechać. No dobra, ale tak. Po przypomnieniu sobie o treści listu, postanowiłem napisać do rodziców, przez książeczkę. Udało się, po rozmowie z tatą, nadal nie byłem pewny kim jestem, a wręcz zrozpaczony, ale jednak, gdy porozmawiałem z mamą, wyzbyłem się wszystkich zmartwień. W pewnym momencie zapytałem czy mogę wam powiedzieć, kim naprawdę jestem. Mama odpowiedziała mi że jeśli wam ufam to oczywiście, powiedziała również, że jeśli jesteście prawdziwymi przyjaciółmi to zrozumiecie, a jeśli nie, to będziecie mieć na tyle honoru by nie powiedzieć nikomu, do póty sam tego nie zrobię.  Nie wiem czy teraz mnie zaakceptujecie, ale proszę uszanujcie moją wolę i nikomu nie mówcie. A później możecie mnie znienawidzić. Droga wolna, zrozumiem was.- Gdy skończył spojrzał po przyjaciołach,na ich twarzach był doskonale, widzialny szok. Jednakże po chwili się zreflektowali, a Jack rzekł.- Blacki! Jesteśmy przyjaciółmi od dawna. Powinieneś  wiedzieć, że nie opuścimy cię z powodu takiej błahostki, a tak przy okazji, fajnie wiedzieć, że mam kumpla który jest, najsławniejszym dzieciakiem na świecie! – Max dodał.- No właśnie, a zresztą. Ty mnie nie opuściłeś, pomimo iż jestem, kim jestem. Tym bardziej my cię nie opuścimy! Prawda Rudy?- Ron zaś, pomyślał. Warto by udawać! To może się przydać, a po za tym, można by się trzymać z nim dla sławy! Ych, to najlepszy sposób! I odpowiedział.- No jasne, że tak! Nie opuścimy cię! – A przynajmniej nie teraz. Dodał w myślach.  Harry uśmiechną się szeroko, nie opuszczą go. Teraz nie wiedział czego się tak bał? Braku akceptacji? Chyba tak.  Ale to już nie ważne, ważne, że go zaakceptowali wszyscy, oraz że na pewno go już nie opuszczą. Wiedział że może na nich zawszę polegać. Z takimi myślami wrócił do poprzednich zajęć.

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Proszę nie bić, ja na serio nie mam weny. A następny rozdział obiecuję że będzie dłuższy! Słowo honoru! Nie mam co dodać ani ująć, a no tak zapraszam na najlepsze blogi o Potterze, genialnej autorki. Ccccccczzzzzzzzyyylllllllllliiiiii? TAK! ZGADLIŚCIE ! BLOGI Rockowej Pumci,  HP i Drugie Oblicze, oraz HP i Siła Życia/ Mrok dnia. No dobra kończę, już gadaninę !!!  Pa, pa, do zobaczenia, w następnej noci .

2 komentarze:

  1. Normalnie jestemm załamana tym że nie dodajesz juz tak dlugo noty takire opowiadanie a się marnuje wwejdz na tego bloga i pododawaj noty wchodz tu juz pare razy a noty nie ma :((( Dodaj

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś/eś nominowana/y do gry
    TAG- The Versatile Blogger przez
    http://hp-dwie-maski-jedna-twarz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń